dostałam PIT za 2012 r. pomocy

Moderator: Admin1

Xięgowa
Posty: 91
Rejestracja: 23 lut 2013, o 20:00
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: dostałam PIT za 2012 r. pomocy

Post autor: Xięgowa »

W niektórych biurach rachunkowych klient oddając dokumenty, od razu dostaje pokwitowanie ile sztuk dokumentów dostarczył.
Proponowałabym Ci odbiór dokumentów i przekazanie ich do doradcy podatkowego albo do naprawdę dobrej księgowej, która zrobiłaby tzw. audyt podatkowy - czyli przegląd zaksiegowanych dokumentów pod kątem poprawności księgowań z prawem i przy okazji pod kątem zastosowania optymalnych rozwiązań, tak aby Twoje podatki były mozliwie niskie (z zachowaniem oczywiście rozwiązań prawnie dopuszczalnych).
Holka
Posty: 27
Rejestracja: 3 mar 2013, o 19:29
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: dostałam PIT za 2012 r. pomocy

Post autor: Holka »

dziękuję wam za odpowiedzi, dziś znów poswieciłam na to czas, a jest piątek :/ i widzę jeszcze inne błędy, czyli nieuwzglednienie w picie kwoty wolnej od podatku hehe
trochę juz przesada, naprawde:)
pinezka11 pisze: A czy masz w umowie, którą podpisałaś zapis, że za powstałe zaległości podatkowe odpowiada biuro rachunkowe?
tak


nie znam sie na tym niestety, ale zaleglosc podatkową rozumialabym jako np sytuację, w ktorej ja miałabym jakies odsetki realnie naliczone przez fiskusa z racji niedopłenienia przeze mnie obowiazków, za ktore to niedopełnienie winne byłoby ewidentnie biuro
troche zawile to napisalam, ale mam nadzieje, ze wiadomo o co chodzi
czyli np nie wplacam podaktu, bo nie wiem ze mam go wplacic, bo mi ksiegowa nie powiedziala - wydaje mi sie, ze wtedy wlasnie ubezpieczyciel moze przejac na siebie te odsetki
a w kazdym innym wypadku, tak jak pisały inne osoby powyzej, nawet nie myslalabym o tym zeby obciazyc kogokolwiek moimi podatkami. Tylko ewentualnie karami, jakie wynikają z ewidentnych błedów ksiegowej. Tak jak w tym moim powyzej opisywanym przpadku - gdybym zlozyla takie zeznanie to ponioslabym stratę w postaci nadplaconego podatku. I te straty chcialabym ewentualnie od ksiegowej. Ale tak prawde mowiac jakos nie mam ochoty z nią walczyc, moze dziewczyna była jakaś zaćmiona, tylko denerwuje mnie to, ze sie nie przyzna do bledu i poprawi, tylko cwaniakuje jeszcze

Piszecie, ze panuje przekonanie, ze podatnik nie musi nic robic, a ksiegowa ma ponosic za niego odpowiedzialnosc - ale tak naprawde, jesli ktos nie ma zielonego pojecia o podatkach i płaci za taką usluge, ktora jesli bedzie profesjonalnie wykonana to go uchroni przed karami, to dlaczego taki zwykły szaraczek ma zdobywac wiedzę taką jak ksiegowa, zeby ją sprawdzac? Ja interesuje sie poczynaniami ksiegowej i zawsze sprawdzałam kazdy jej krok wczesniej czy pozniej, nie wyobrazam sobie nie trzymac nad wszytskim kontroli
ale znam osoby, ktore prowadza dzialalnosc i nie wiedzą nawet za bardzo o co chodzi z vatem...


pinezka11 pisze:Często biura rachunkowe umieszczają taki zapis. Przedsiębiorcy podpisującemu taką umowę wydaje się, że dzięki temu, cała odpowiedzialność w przypadku jakiegoś błędu spada na biuro rachunkowe i np. w sytuacji gdy podatek zostanie źle obliczony to biuro rachunkowe zapłaci np. taką źle wyliczoną należność wraz z odsetkami. Nie ma jednak takich przepisów prawnych, które przewidywałyby, że za zobowiązania podatkowe przedsiębiorcy odpowiedzialność ponosi biuro rachunkowe. Nie wiem czy w takiej sytuacji biuro zwraca kasę przedsiębiorcy czy nie. Wydaje mi się, że wtedy jedyną szansą na odzyskanie kasy, jest żądanie odszkodowania.
u mnie zeznanie nie zostało złozone na szczęscie jeszcze. Po prostu dostałam taki bzdurny pit i przykuło moją uwage, ze jest zły.

nie wiem jak wygląda prawo, ale zobowiazanie źle naliczone nie jest moim zobowiązaniem, tylko bzdurną nadpłatą poniesiona przez bład ksiegowej. I za taką nadpłatę wydaje mi sie ze ktos musialby poniesc konsekwencje, po to jest wlasnie OC

w kazdym razie, dziekuje wam bardzo za odpowiedzi, mam nadzieję, ze będę uważała juz teraz żeby nie współpracowac z kims kto sie tak zahcowuje jak ta dziewczyna
aga
Posty: 171
Rejestracja: 28 lut 2013, o 10:59
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: dostałam PIT za 2012 r. pomocy

Post autor: aga »

Holka - zastanawiam się, gdzie Ty trzymałaś te dokumenty. Bo z tego co piszesz, to księgowa popełniła w zeznaniu szereg podstawowych błęgów. Mam wrażenie po Twoich wypowiedziach np. brak kwoty wolnej, odliczenie straty z lat ubiegłych - że więcej wiesz o podatkach niż ona.
Holka
Posty: 27
Rejestracja: 3 mar 2013, o 19:29
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: dostałam PIT za 2012 r. pomocy

Post autor: Holka »

Witaj,
jest to Tax Care i myslę, że własnie w tym sęk

zostałam wmanewrowana z umowę z tą firmą w zwiazku z innym produktem, na szczescie już się z tego wyplątałam
aga
Posty: 171
Rejestracja: 28 lut 2013, o 10:59
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: dostałam PIT za 2012 r. pomocy

Post autor: aga »

I całe szczęcie. Popytaj znajomych i idź z księgowością do zaufanej i polecanej osoby. Zobaczysz jaki będziesz miała święty spokój. Powodzenia!
ODPOWIEDZ