Koniec kilometrówki???
Moderator: Admin1
Koniec kilometrówki???
Przeglądam projekt nowego rozporządzenia w sprawie prowadzenia PKPiR i oczom nie wierzę. Zmiana dotyczyłaby też ust. 13 Objaśnień do ksiegi. Z trzeciego zdania tego ustępu dotychczas wprost wynikało, że w przypadku samochodu nie stanowiącego środka trwałego, prowadzi się kilometrówkę i do kosztów można przyjąć kwote wynikającą z porównania kilometrów z poniesionymi wydatkami.
Teraz wygląda na to, że do kolumny 13 wpisuje się sumę z zestawienia poniesionych wydatków wynikających z faktur.
Rewolucja?:)
Teraz wygląda na to, że do kolumny 13 wpisuje się sumę z zestawienia poniesionych wydatków wynikających z faktur.
Rewolucja?:)
Re: Koniec kilometrówki???
Odwołuję wszystko. Po staremu zostaje. Ja po prostu muszę nauczyć się liczyć;) Trzecie zdanie z czwartym mi się pomerdało. I zmianie uległo to trzecie. Czwarte zaś - mówiące o kilometrówce - zostało:(
Przepraszam za zamieszanie
Przepraszam za zamieszanie
Re: Koniec kilometrówki???
w mojej ocenie kilometrowka to jakis dziwny wymysl ustawodawcy no ale coz skoro jest to trzeba sie do niego stosowac
Re: Koniec kilometrówki???
Kilometrówka to taki sztuczny twór - trzeba wymyślić zapisać tyle wyjazdów do klientów, ZUS i US żeby faktury za paliwo się zmieściły. I po co to wszystko? Papierologia stosowana.
Re: Koniec kilometrówki???
Dokładnie, a w dodatku koszty paliwa są coraz większe (gdzie te czasy kiedy litr paliwa PB95 można była znaleźć za 3,20 - przypomnę, że w 2008 roku była jeszcze taka cena - aż się rozmarzyłem).
Tymczasem Ministerstwo Finansów nie chce się zgodzić na nowe stawki kilometrówki zaproponowane przez Ministerstwo Infrastruktury, argumentując swoją opinię tym, że budżetu nie stać na większe wydatki w tym zakresie (a stawki nie zmieniły się chyba od 2007 roku!).
Co racja to racja, że nas nie stać, ale jak analizuję koszty paliwowe w firmie, w której pracuję to wzrosły one w ostatnim czasie o jakieś 40%.
Pozostaje nam chyba cieszyć się tym, że jeszcze kilometrówki do końca nie zlikwidowali:)
Tymczasem Ministerstwo Finansów nie chce się zgodzić na nowe stawki kilometrówki zaproponowane przez Ministerstwo Infrastruktury, argumentując swoją opinię tym, że budżetu nie stać na większe wydatki w tym zakresie (a stawki nie zmieniły się chyba od 2007 roku!).
Co racja to racja, że nas nie stać, ale jak analizuję koszty paliwowe w firmie, w której pracuję to wzrosły one w ostatnim czasie o jakieś 40%.
Pozostaje nam chyba cieszyć się tym, że jeszcze kilometrówki do końca nie zlikwidowali:)