Dowcipy o księgowych :)
Moderator: Admin1
Dowcipy o księgowych :)
Przychodzi księgowy do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, źle sypiam po nocach.
- A próbował pan liczyć barany?
- No właśnie, na tym polega problem. Kiedy się pomylę, tracę trzy godziny na znalezienie błędu.
W czasach PRL-u w jednym z PGR-ów ocieliła się krowa. Wszyscy świętowali i cieszyli się, poza księgową, która darła sobie włosy z głowy i biadoliła przy jałówce:
"Jak ja to zaksięguję? Jak ja to zaksięguję? No jak ja to zaksięguję?".
Na to weterynarz:
"Jak to jak? Byk Winien, Krowa Ma".
Czym różni się księgowa od terrorystki?
Z terrorystką można negocjować ....
- Panie doktorze, źle sypiam po nocach.
- A próbował pan liczyć barany?
- No właśnie, na tym polega problem. Kiedy się pomylę, tracę trzy godziny na znalezienie błędu.
W czasach PRL-u w jednym z PGR-ów ocieliła się krowa. Wszyscy świętowali i cieszyli się, poza księgową, która darła sobie włosy z głowy i biadoliła przy jałówce:
"Jak ja to zaksięguję? Jak ja to zaksięguję? No jak ja to zaksięguję?".
Na to weterynarz:
"Jak to jak? Byk Winien, Krowa Ma".
Czym różni się księgowa od terrorystki?
Z terrorystką można negocjować ....
- BabciaTeosia
- Posty: 49
- Rejestracja: 16 sty 2013, o 13:37
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Dowcipy o księgowych :)
Modlitwa księgowej
Panie proszę Cię obdarz mnie mądrością,
abym mogła zrozumieć swego szefa.
Daj mi cierpliwość,
abym mogła wytrzymać jego idiotyczne pomysły.
Proszę Cię, daj mi też miłość,
abym mogła mu to wszystko wybaczyć.
Tylko o siłę Cię nie proszę,
bo bym go chyba ...... zabiła.
Panie proszę Cię obdarz mnie mądrością,
abym mogła zrozumieć swego szefa.
Daj mi cierpliwość,
abym mogła wytrzymać jego idiotyczne pomysły.
Proszę Cię, daj mi też miłość,
abym mogła mu to wszystko wybaczyć.
Tylko o siłę Cię nie proszę,
bo bym go chyba ...... zabiła.
Re: Dowcipy o księgowych :)
Spotykają się szefowie firm. Na pytanie co słychać jeden z nich odpowiada:
-A wiesz, szukamy księgowego?
-Dlaczego - dziwi się drugi - trzy tygodnie temu mówiłeś, że zatrudniliście nowego.
-Zatrudniliśmy - odpowiada pierwszy szef. - I właśnie jego teraz szukamy.
-A wiesz, szukamy księgowego?
-Dlaczego - dziwi się drugi - trzy tygodnie temu mówiłeś, że zatrudniliście nowego.
-Zatrudniliśmy - odpowiada pierwszy szef. - I właśnie jego teraz szukamy.
Re: Dowcipy o księgowych :)
- Stary jak doszedłeś do takiej forsy?
- Przez pomyłkę.
- Jak to możliwe?
- Zamiast wypłacić mi pensję, kasjer podsunął mi sumę moich potrąceń!
- Przez pomyłkę.
- Jak to możliwe?
- Zamiast wypłacić mi pensję, kasjer podsunął mi sumę moich potrąceń!
Re: Dowcipy o księgowych :)
Księgowy opowiada przyjacielowi o swojej podróży pociągiem:
- Siedzę sobie spokojnie, myślę o interesach, a po wagonie przechadza się konduktor. Nagle stanął obok mnie i spojrzał na mnie tak, jakbym biletu nie miał.
- A co ty na to?
- Ja? Spojrzałem na niego tak, jakbym miał bilet.
- Siedzę sobie spokojnie, myślę o interesach, a po wagonie przechadza się konduktor. Nagle stanął obok mnie i spojrzał na mnie tak, jakbym biletu nie miał.
- A co ty na to?
- Ja? Spojrzałem na niego tak, jakbym miał bilet.
Re: Dowcipy o księgowych :)
Rozmawia dwóch dyrektorów:
- Co u pana słychać?
- Same kłopoty, szukamy księgowego.
- Jak to, przecież w ubiegłym tygodniu zatrudniliście nowego.
- Zgadza się i właśnie jego szukamy.
- Co u pana słychać?
- Same kłopoty, szukamy księgowego.
- Jak to, przecież w ubiegłym tygodniu zatrudniliście nowego.
- Zgadza się i właśnie jego szukamy.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 paź 2014, o 12:25
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Dowcipy o księgowych :)
Do właściciela klubu Go-Go przychodzi dziewczyna:
- Ja w sprawie ogłoszenia, chciałabym się zatrudnić.
- Tańczyłaś już?
- Trochę, w szkole.
- Pokaż cycki.
Dziewczyna bez zbędnych ceregieli podnosi bluzkę.
- Dobra, wejdź na podest i zatańcz przy rurce.
Po czterdziestu minutach wygibasów:
- Nie nadasz się, za mało, ten no, wyrazu.
- A ja jeszcze na komputerze umiem.
- Co tu ma komputer do rzeczy?
- Bo ja bym chciała w księgowości pracować.
- Ja w sprawie ogłoszenia, chciałabym się zatrudnić.
- Tańczyłaś już?
- Trochę, w szkole.
- Pokaż cycki.
Dziewczyna bez zbędnych ceregieli podnosi bluzkę.
- Dobra, wejdź na podest i zatańcz przy rurce.
Po czterdziestu minutach wygibasów:
- Nie nadasz się, za mało, ten no, wyrazu.
- A ja jeszcze na komputerze umiem.
- Co tu ma komputer do rzeczy?
- Bo ja bym chciała w księgowości pracować.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 18 paź 2016, o 19:13
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Dowcipy o księgowych :)
Jutro opowiem to mojej księgowej w firmie. Jestem ciekawa czy w końcu się uśmiechnie..
Re: Dowcipy o księgowych :)
hahahah najlepszereleion pisze:Rozmawia dwóch dyrektorów:
- Co u pana słychać?
- Same kłopoty, szukamy księgowego.
- Jak to, przecież w ubiegłym tygodniu zatrudniliście nowego.
- Zgadza się i właśnie jego szukamy.
I ode mnie
-Co to jest księgowość?
-Księgowość to są działy i wydziały, żeby cymbały nie wiedziały, gdzie się pieniądze podziały.