
Babcia wypełnia papierki w urzędzie skarbowym.
Wypełnia, wypełnia...
Wreszcie wypełniła i oddaje urzędnikowi, a urzędnik:
- Ale jeszcze musi się pani podpisać.
- A jak się mam podpisać?
- No, normalnie. Tak, jak się pani podpisuje w liście.
Więc babcia napisała:
"Całuję Was mocno! Babcia Hania"
Do pracy przychodzi szef remizy. Siada za swoim biurkiem, po chwili sekretarka przynosi mu kawę. Wyjmuje gazetę, przegląda wiadomości sportowe. Wreszcie podnosi z biurka mikrofon i mówi do załogi:
- Dobra chłopaki, bierzemy się do roboty. Pali się urząd skarbowy.
Jaka jest różnica między Urzędem Skarbowym a zakładem fryzjerskim?
W Urzędzie Skarbowym golą dokładniej
