Forum podatkowe

Szefowa biura rachunkowego, w którym pracuję ze zdzwieniem popatrzyła na mnie, jak spytałam czy rozpoznaje obowiązek podatkowy (podatek u źródła) w przypadku, gdy nierezydent wystawił fakturę za np. usługi reklamowe. A już o tym, że w razie kontroli potrzebny jest oryginał certyfikatu rezydencji, to słyszec nie chciała, mówiąc, że juz widzi, jak takie Google prześlą coś takiego. No i przesłali:)
Mam certyfikat i akurat w tym przypadku podatku nie trzeba było pobierać. Ale i tak informacje IFT-2R trzeba złożyć.

Informację IFT trzeba robic niezaleznie od tego, czy pośredniczyliśmy w płatności podatku czy nie. Często brałam certyfikaty ze stron www, zwłaszcza duże firmy takie certyfikaty wrzucają na swoje strony internetowe, a w międzyczasie można prosić o oryginał.
A szefowe biur rachunkowych, uważają sie za znawczynie, a często podstawowych wiadomości nie mają, a gdy zwraca im się uwagę to "fukają". Ostatnio robiła tabele amortyzacji w excelu (ponieważ w systemie nie było takiej mozliwości) kazała mi w zwiększeniach wykazywać tylko OT zakupy środków trwałych, a podwyższenie wartości wykazywać w pozycji BO. Uznałam, że nie ma sensu walka z wiatrakami i odpuściłam.

Z moich obserwacji wynika, że zagadnienia podatku u źródła są bardzo mało znane. Nie wiedzą o nim ani przedsiębiorcy - którzy tak naprawdę jako pierwsi powinni ,,zareagować", czyli ewentualnie zrobić na konto zagranicznego kontrahenta odpowiednio pomniejszony przelew, ani księgowe.
Jest z tym troche zachodu, bo oprócz naszej ustawy PIT lub CIT, jeśli dysponuje się certyfikatem rezydencji, trzeba przeanalizowac odpowiednie zapisy konkretnej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Nie są one napisane zbyt przyjaznym językiem dla podatników.
I co najwazniejsze - mimo, że wszystkie umowy są wzorowane na Konwencji Modelowej, to poszczególne umowy potrafia znacznie się różnić. W jednej umowie np. przychód z wynajmu urządzeń technicznych jest przychodem z należności licencyjnych, w innych zaś zyskiem przedsiębiorstwa. A za tym idą poważne róznice w opodatkowaniu.
Jak macie jakieś konkretne problemy w tej kwestii - chętnie pomogę, bo trochę czasu nad tymi zagadnieniami w praktyce spędziłam:)

Dla mnie szczególnym problemem jest to, że to musi być ORYGINAŁ certyfikatu rezydencji (http://www.ksiega.pl/zakup-reklamy-na-f ... podatkowe/), a US rozumie przez to papierek. Wersje PDF są tylko akceptowane z krajów, w których nie ma możliwości wystawienia przez tamtejszego fiskusa wersji papierowej. A to oznacza, że ja jako polski podatnik, muszę się upewnić, czy np. w Katarze wystawia się papierowe certyfikaty, czy już jest to niemożliwe

to zależy jaki kraj jest

orginał certyfikatu musi być

macie jakies tytuly książek?