rachunki czy faktury?

[zefirek]

Tak się zastanawiam czy od 2013 roku nie trzeba wystawiać faktur (bez określenia "VAT"), pomimo, nie bycia Vatowcem, czy można nadal wystawiać rachunki? Pytam w związku ze zmianami jakie weszły od tego roku.

[pinezka11]

Jesli nie jesteś vatowcem to możesz nadal wystawiać rachunki. Możesz też zdecydować się na faktury ale tylko i wyłącznie jeśli jesteś zarejestrowanym podatnikiem VAT zwolnionym.

Reguluje to Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 28.03.2011 r. w sprawie zwrotu podatku niektórym podatnikom, wystawiania faktur, sposobu ich przechowywania oraz listy towarów i usług, do których nie mają zastosowania zwolnienia od podatku od towarów i usług. Dokładnie

"§ 4.1. Fakturę wystawia:
1) zarejestrowany podatnik VAT czynny;
2) podatnik, o którym mowa w art. 16 ustawy, przy dokonywaniu wewnątrzwspólnotowej dostawy nowych środków transportu.
2. Faktury mogą również wystawiać zarejestrowani podatnicy VAT zwolnieni."

[zefirek]

Oki, dzięki za odpowiedź

[alpinista]

A ja mam inne pytanie w tym temacie. Chodzi o sytuację, w której firma świadcząca usługę nie jest VAT'owcem i nie może faktycznie wystawiać faktur bez przejścia na VAT. Czy są takie sytuacje, w których klient firmy może nie zgodzić się na jej usługę, ze względu właśnie na brak możliwości wystawienia faktury? Czy taka sytuacja nie stawia trochę tej firmy w gorszym położeniu?

Wyobrażam sobie, że mogą być usługobiorcy, dla których faktura VAT jest korzystniejsza niż zwykły rachunek. Co z takim fantem zrobić? Słyszałem też, że od pewnej kwoty przychodów trzeba "przejść" na VAT. Czy to prawda?

Pytam o to wszystko w kontekście tego, że chcę założyć działalność i zastanawiam się, czy bycie VAT'owcem będzie dla mnie niezbędne. Generalnie wolałbym tego uniknąć i trzymać się rachunków.

[pinezka11]

Zakładająca własną działalność gospodarczą masz prawo skorzystać ze zwolnienia z rejestracji do podatku VAT i wówczas będziesz zwolniony do chwili, gdy nie przekroczysz kwoty 150 tys. złotych przychodu. Jest to limit roczny. Jednak przelicza się go w proporcji do okresu prowadzonej działalności gospodarczej w roku podatkowym, przez co limit ten ulega zmniejszeniu. Kiedy faktyczna wartość sprzedaży, przekroczy choćby o złotówkę w trakcie tego samego roku podatkowego ten zmniejszony limit, zwolnienie z VATu traci moc. Staniesz się podatnikiem VAT czynnym z mocy ustawy (nawet gdy się jeszcze nie zarejestrujesz) Jednak nie zawsze można skorzystać z takiego wyboru wszystko zależy jaka jest forma prawna działalności oraz czym zajmuje się przedsiębiorca – firma, czyli jakiego rodzaju sprzedaż jest prowadzona oraz jakie zakupy są dokonywane. np. firmy będące osobami prawnymi nie mają w zasadzie możliwości uniknięcia VAT, podobnie gdy w ramach swojej firmy sprzedasz usługę lub towar, których dostawa uczyni z ciebie vatowca. Lista sprzedawanych towarów i usług, która wymusza rejestrację jako vatowiec czy rozliczenie VAT jest zawarta w art. 113 ustawy o podatku od towarów i usług.

Decyzja czy warto się zarejestrować jako płatnik tego podatku od początku istnienia firmy zależy zawsze od indywidualnej sytuacji przedsiębiorcy.
Jeśli spodziewasz się, że przychody będą niższe niż 150 tysięcy złotych w skali roku, powinieneś zastanowić się i dobrze policzyć, jaka opcja będzie dla ciebie korzystniejsza – z VAT-em czy bez.

Niezależnie od formy opodatkowania, jeśli zostaniesz płatnikiem VAT musisz prowadzić m.in. rejestry sprzedaży i zakupów VAT w celu prawidłowego sporządzenia deklaracji dotyczącej tego podatku. - co jest niewątpliwie wadą bycia Vatowcem.
Jeśli nie jesteś vatowcem, skutki tego mogą być różne jak wspomniałeś jednym z nich i chyba najbardziej istotnym jest to, że niektórzy kontrahenci nie będą nawet chcieli współpracować z tobą, bo gdy będziesz swoim klientom wystawiał rachunki, a nie faktury VAT, nie będą oni mogli pomniejszyć swoich kosztów o wysokość podatku.
Także i ty nie będziesz mógł skorzystać z odliczeń. Jeśli więc kupujesz towary na sprzedaż, nie będziesz mógł pomniejszyć ich wartości o VAT, a to oznacza, że Twoje koszty czyli w praktyce ceny będą wyższe niż u konkurencji.

Podsumowując to wszystko, najważniejszą zaletą bycia Vatowcem jest możliwość odliczania podatku VAT (otrzymywania zwrotu) z urzędu skarbowego i możliwość zaoferowania klientom towarów w niższych cenach, a także łatwiejsza współpraca z klientami-firmami.
Gdy dokonujesz niewielu zakupów, a twoja działalność opiera się na wykonywaniu usług, to wówczas bycie płatnikiem VAT nie opłaci ci się. Natomiast jeśli prowadzisz firmę handlową lub często kupujesz narzędzia do swojej działalności usługowej, wówczas – najczęściej – bycie vatowcem okazuje się korzystniejsze.

[alpinista]

No dobra, teraz będę musiał to wszystko spokojnie przetrawić - sporo informacji Pinezka rzuciłaś, wielkie dzięki.

Ale mam w tym temacie jeszcze jedno pytanie. Rozumiem, że jak na początku nie będę VAT'owcem, to potem będę mógł się nim stać (lub musiał, jeśli spełnię opisane warunki). A co w sytuacji, gdy od początku zdecyduję się na bycie VAtowcem? Czy później, nawet jeśli nie przekroczę 150 tysięcy przychodu rocznego, będę mógł przestać nim być? Czy może decyzja o byciu płatnikiem VAT jest "na całe życie"?

[pinezka11]

Sprawa wygląda następująco, jak już wspomniałam gdy rozpoczynasz działalność jesteś co do zasady zwolniony z VAT-u. Zwolnienie to jest określane jako zwolnienie podmiotowe, jednak możesz z niego zrezygnować i od razu stać się vatowcem i tutaj przepisy dają więcej luzu w tym zakresie, ponieważ zrezygnować z tego zwolnienia możesz w każdej chwili, pod warunkiem złożenia zawiadomienia o rezygnacji ze zwolnienia przed wykonaniem pierwszej czynności podlegającej VAT.
Niestety jeśli chodzi o powrót do tego zwolnienia czyli zrezygnowanie z bycia vatowcem nie jest już to możliwe w każdej chwili. Powrócić do zwolnienia możesz dopiero po upływie roku od końca roku, w którym utraciłeś lub sam zdecydowałeś się być vatowcem, o ile oczywiście spełniasz ustawowe warunki (obrót poniżej 150 tys. zł za ten i poprzedni rok).
Tak więc dobra wiadomość jest taka, że bycie płatnikiem VAT nie jest na całe życie a zła, że nie można z tego zrezygnować w dowolnym momencie , innymi słowy łatwiej stać się vatowcem niż z tego zrezygnować. Dlatego musisz to dokładnie przemyśleć.

[Michal]

Moim zdaniem głównym czynnikiem decydującym o tym, czy zostać vatowcem, czy też nie, jest rodzaj działalności gospodarczej oraz Twoich klientów. Jeśli klientami są głównie przedsiębiorstwa, to opłacalne będzie zostanie vatowcem - każdemu przedsiębiorstwu raczej zależy na fakturach VAT. Jeśli natomiast klientami są przede wszystkimi osoby prywatne, to lepiej (bo w ostatecznym rozrachunku - taniej) będzie skorzystanie ze zwolnienia z VAT. Oczywiście mogą być jeszcze inne czynniki wpływające na tę decyzję.

[alpinista]

Dzięki wszystkim

Zakładająca własną działalność gospodarczą masz prawo skorzystać ze zwolnienia z rejestracji do podatku VAT i wówczas będziesz zwolniony do chwili, gdy nie przekroczysz kwoty 150 tys. złotych przychodu. Jest to limit roczny. Jednak przelicza się go w proporcji do okresu prowadzonej działalności gospodarczej w roku podatkowym, przez co limit ten ulega zmniejszeniu.

Zupełnie nie rozumiem tego stwierdzenia, szczególnie podgrubionego fragmentu. Co to znaczy, że limit roczny przelicza się w proporcji do okresu prowadzonej działalności? Czy limit ten zmniejsza się w kolejnych latach? Na jakich szczegółowych zasadach się zmniejsza?

łatwiej stać się vatowcem niż z tego zrezygnować

A to jest jasne, tym bardziej że:

klientami są przede wszystkimi osoby prywatne, to lepiej (bo w ostatecznym rozrachunku - taniej) będzie skorzystanie ze zwolnienia z VAT

Moimi klientami przez cały rok będą przede wszystkim osoby prywatne, ale w okresie zimowym świadczę usługi dla przedsiębiorstw i to dużych (odśnieżanie dachów). Zatem chyba lepiej będzie jak zostanę bez VAT, a jak najwyżej ktoś stanowczo będzie żądał faktury VAT, to pomyślę. Jakich argumentów mogę użyć, żeby takiego klienta przekonać, że rachunek za świadczoną usługę jest dla niego tak samo dobry jak faktura? Nic mi nie przychodzi do głowy - niestety.

[pinezka11]

Widzę, że "nocny marek" z Ciebie alpinista
Już wyjaśniam z tą proporcją.
Proporcja dotyczy okresu prowadzenia działalności gospodarczej, czyli przedziału czasowego od dnia jej rozpoczęcia przez Ciebie aż do końca roku (lub do dnia zakończenia działalności, gdyż może ona nastąpi przed końcem roku). Na ten okres nie ma więc wpływu moment wykonania pierwszej sprzedaży opodatkowanej (chyba że nastąpi ona przed datą rejestracji), która zazwyczaj zostaje dokonana w czasie późniejszym niż data rozpoczęcia działalności.

Gdy rozpoczniesz działalność z początkiem roku czyli 1 stycznia to obowiązuje Cię w całości te 150 tys, bo jak wspomniałam to jest limit roczny. Jednak w przypadku gdy rozpoczniesz działalność np. 1 kwietnia 2013 roku, to limit ten wyniesie nie 150 tys. ale tylko 113.013,70zł.
Oblicza się to w następujący sposób
(150.000 zł*275 dni)/365=113.013,70 zł.
Te 275 dni to okres przez który będziesz prowadził działalność w 2013 roku.
Gdyby to był np. 1 grudnia to wtedy ten limit wyniósłby tylko 12.739,72zł
(150.000 zł * 31dni)/365=12.739,72zł
Wszystko zależy od dnia rozpoczęcia działalności. Z początkiem nowego roku limit liczy się od nowa.
I tak jak wspomniałam nie ważne kiedy wystawisz pierwszą fakturę, np. rozpoczynasz działalnośc 1 kwietnia a pierwszą fakturę wystawiasz 20 kwietnia to i tak limit ten liczy się od 1 kwietnia.
Mam nadzieję, że teraz wszystko jest dla Ciebie jasne, jeśli nie to pytaj śmiało